Młodzi gniewni, dzikie serca; …orły, sokoły, herosi…
A my najchętniej usadzilibyśmy ich grzecznie w ławce, zaczesalibyśmy włoski na bok i w formule grzecznego chłopczyka kazalibyśmy im iść przez życie.
Never! I nie w naszej szkole.
Nasi chłopcy mają charaktery, walczą – ze swoimi słabościami i ograniczeniami. I wygrywają.
Bo tu się ich wspiera, a nie tłamsi.